Fundacja Szanowny Pan Kot istnieje od 2013 roku.

Naszym celem jest kształtowanie w społeczeństwie właściwych postaw wobec braci mniejszych, a szczególnie kotów. Chcemy uświadomić ludziom nieprawdziwość wielu obiegowych opinii, związanych z tymi zwierzętami oraz pomóc dostrzec zalety wynikające z przyjęcia mruczka pod swój dach.

Pomagamy bezpośrednio kotom, które stają na naszej drodze. Zachęcamy do sterylizacji, adopcji, wolontariatu, bycia domem tymczasowym oraz wszelakiej pomocy zwierzętom. Prowadzimy Wypożyczalnię Łapacza, czyli sprzętu potrzebnego przy łapankach jak i w czasie rekonwalescencji po zabiegach. Angażujemy się w lokalne i ogólnopolskie akcje prozwierzęce.
Zapraszamy do współpracy wszystkich, którym los zwierząt nie jest obojętny.

Misja

Dzięki dzieleniu się naszą wiedzą, doświadczaniem i empatią mamy nadzieję przyczynić się do zmian postaw wobec zwierząt.


Joanna Musiał:

Każda z Autorek działa prozwierzęco – dom tymczasowy, wsparcie rzeczowe czy finansowe. Każda ma swoje doświadczenia – wpadki, radości, sukcesy i porażki. Na tej kanwie postanowiłyśmy spisać to co wiemy i przeszłyśmy, aby innym było lżej, a przynajmniej już mieli pewną garść informacji, by nie tracić czasu na poszukiwania i błądzenie po omacku.

Nasze drogi przeplatają się od kilku lat co jakiś czas, bo jak się działa na rzecz kotów, to czasami warto zawrzeć wspólne szyki i zrobić coś dobrego razem. 😊

W ramach działań edukacyjnych Fundacji powstał projekt napisania o DT i tak oto jesteśmy. 😊

Uwielbiam cappuccino, pomidorówkę i mizerię. Przez mój dom przewinęło się około 30 zwierząt, które później trafiły do domów stałych. Działam w ngo od kilkunastu lat, a od 2013 roku mam własną Fundację.

Przygoda z kotami zaczęła się u mnie od przygarnięcia dorosłej kotki – Piękna – doczekała u mnie swojej starości. Nauczyła mnie wiele i obdarzyłam ogromnym zaufaniem. Obecnie mam w domu trzy koty. Dwie Tymczaski (Młoda, Łatka) oraz Rezydenta-Tymczasa (Chochlik), który bezdyskusyjnie sam sobie wybrał dom i mnie jako obiekt swoich westchnień.

Fundacja to dwa miasta Sosnowiec – centrum dowodzenia oraz Warszawa – centrum działań kocich. Czasami biuro fundacyjne to mój balkon, a czasami miejsce na trawie nad jeziorem, a czasami taras w Szczawnicy.

Zarobkowo szkolę, doradzam i prowadzę projekty. To doświadczenie przekładam na moją fundację, a czasami w drugą stronę. Chciałabym ruszyć z projektem – Fundacja od kuchni – pokazać jak to wszystko wygląda od zaplecza, od administracyjnej i organizacyjnej strony.

Wspieram osoby, które zakładają lub prowadzą organizację, bo nie ma to jak wieloletnie doświadczenie w boju.

Jedną z odnóg działalności fundacji jest edukacja na tematy związane z opieką nad kotami i działalnością na ich rzecz, dlatego postanowiłyśmy stworzyć wartościowy poradnikProfesjonalny Dom Tymczasowy” i oddać go w Państwa ręce!

Zachęcamy do lektury! 

Filtr